kpżkk


Misje

Kronika Karmelu "Totus Tuus" - Tromsø

(listopad 2010 – marzec 2011)

Od Wielkiego Jubileuszu roku 2000 stało się już tradycją, że harcerstwo, także tu w Norwegii, przekazuje do kościołów całego kraju światło z Betlejem. Wielką radością jest dla nas fakt, że zawsze pamiętają również o nas. W sobotę 27.11. wieczorem, tuż przed rozpoczęciem nieszporów I niedzieli Adwentu, całą wspólnotą przyjęłyśmy u drzwi klauzurowych płomień – symbol oczekiwania na narodziny Chrystusa, Światła pokoju i nadziei dla świata, tak wstrząsanego przez terror i wojny.

Nieszpory rozpoczynające okres Adwentu połączyły nas w sposób szczególny z Ojcem Świętym, który w tym samym czasie odprawiał nieszpory w intencji poczętego życia, prosząc wszystkich wierzących o włączenie sie w tę modlitwę. Po raz pierwszy w historii, z osobistej inicjatywy Następcy Piotra, z całej ziemi wzniosło się wspólne wołanie Kościoła, by każde życie było szanowane, chronione i kochane. Na to specjalne nabożeństwo przybył do nas ks. biskup Berislav Grgić. Klęcząc przed wystawionym Najświętszym Sakramentem modliliśmy się w jedności z całym Kościołem: „Twój Syn przez swoje wcielenie i narodzenie z Maryi Dziewicy dał godność każdemu życiu ludzkiemu. (...) Uchroń wszystkie dzieci od momentu poczęcia!” Następnie ks. Biskup przewodniczył uroczystym nieszporom. Wezwanie adwentowej liturgii, biblijne wołanie tęsknoty: „Przyjdź, Panie Jezu!” zabrzmiało szczególnym oczekiwaniem na Zbawiciela przychodzącego na świat w każdym z tych najmniejszych.

Podobnie jak w kilku ostatnich latach, odbył się w naszym kościele koncert adwentowy. W tym roku wydarzenie to miało miejsce w niedzielę 28.11. w godzinach popłudniowych, a koncertował najstarszy w Tromsø chór męski. Także i tym razem zebrano od uczestników dobrowole ofiary pieniężne, które na naszą prośbę zostały włączone w tzw. akcję adwentową Caritas.

Potem już w ciszy i modlitewnym skupieniu przygotowywałyśmy się do Uroczystości Narodzenia Pana. Niemniej, ostatni tydzień Adwentu jest zazwyczaj czasem dość gwarnym przy klasztornej furcie. Nasi dobrodzieje, znajomi i przyjaciele – tak katolicy, jak i luteranie – przybywaja, aby osobiście złożyć nam życzenia świąteczne oraz wręczyć dary. Z tego względu co roku przygotowujemy ponad 100 drobnych, ręcznie wykonanych upominków świątecznych z klasztoru. Jest to bowiem szczególna okazja, aby wyrazić naszą wdzięczność zarówno tym, którzy przychodzą z darami ten jeden raz w roku, jak i tym, którzy na codzień nas wspierają i służą nam swoją pomocą i życzliwością. W tym roku przygotowałyśmy dla wszystkich świece z reliefem woskowym o motywie bożonarodzeniowym.

W tegoroczny czas adwentowy wpisało się jeszcze jedno wydarzenie wspólnotowe. 20.12. przed poranną Eucharystią nasza najmłodsza siostra, s. Ewa-Maria od Wcielenia, odnowiła swoją czasową profesję zakonną na trzeci rok. Po południu zaś miała miejsce tradycyjna karmelitańska ceremonia tzw. przejścia do Zgromadzenia, czyli zakończenia okresu formacji nowicjackiej. Ceremonia ta w przypadku każdej siostry przyjmuje inną formę – zawsze trochę na wesoło i trochę na poważnie. Tym razem nasza Siostra w totalnych ciemnościach (przy wyłączonym w całym klasztorze oświetleniu u szczytu nocy polarnej!) z latarką poszukiwała drogowskazów duchowych na drodze ku kolejnemu etapowi stawania się karmelitanką – i ku oczekującym ją Zgromadzeniu. Tym samym ponownie opróżnił się nasz Nowicjat, a my w ręce Maryi noszącej pod sercem Syna Bożego, złożyłyśmy kształtowanie nowych powołań, zwłaszcza z tej północnej ziemi.

Jak to już od kilku lat stało się tradycją, uroczyste I nieszpory Bożego Narodzenia celebrował z nami msgr. Torbjørn Olsen. Później wieczerza wigilijna, poprzedzona krótką wizytą w rozmównicy, aby złożyć życzenia kilku zaprzyjaźnionym z nami samotnym osobom, które co roku zapraszamy do klasztornego wigilijnego stołu. Uroczysta Godzina Czytań oraz tuż po niej Pasterka, to kulminacja liturgii w tę Świętą Noc. Jak zwykle wielu wiernych razem z nami uwielbiało Boga za niepojęty dar Wcielenia.

Spokojnie i w radości przebiegały dni Świąt i Oktawy, a my - tak pośród wspólnotowego świętowania, jak i w ciszy adoracji przy żłóbku - pochylałyśmy się nad tajemnicą Boga-z-nami. Mszę św. dziękczynną za wszystkie łaski kończącego się roku 2010, którą odprawił w naszym kościele ks. bp Berislav Grgić o godz. 23:00, poprzedziła adoracja wynagradzająca i odnowienie naszego powierzenia Sercu Jezusowemu siebie, naszej drugiej ojczyzny i całego świata. „Zawierzenie jest miarą miłości” – tak kiedyś napisał Jan Paweł II. Dlatego i Nowy Rok 2011 rozpoczęłyśmy złożeniem na ołtarzu Pana podczas porannej uroczystej Eucharystii wszystkiego, co ten rok przyniesie, aby Chrystus mógł coraz bardziej być wszystkim we wszystkich.

W początkach stycznia dotarło do nas nagranie ze spotkania przeorysz Warszawskiej Prowincji OCD z naszym Ojcem Generałem, O. Saverio Canistra, który w grudniu odbywał wizytację w naszej Prowincji. Spotkanie miało miejsce 11.12. w Karmelu w Poznaniu. Przez kolejne dni w czasie czytania duchownego słuchałyśmy zapisu dźwiękowego tego ważnego wydarzenia, od razu, jak zwykle, tłumacząc na język norweski. Wiele z poruszanych tematów pobudziło nas do głębszej refleksji nad naszym przeżywaniem karmelitańskiego powołania w konkretach życia. Później na kapitule wspólnotowej, wdzięczne Bogu za cenne uwagi i spostrzeżenia O. Generała, dzieliłyśmy się naszymi przemyśleniami i natchnieniami, jakie Duch Święty wzbudził w naszych sercach.

„Pragnę raz jeszcze całkowicie zdać się na Wolę Pana. (...) W życiu i w śmierci Totus Tuus przez Niepokalaną (...) dla zbawienia ludzi, dla ocalenia rodziny ludzkiej (...), dla sprawy Kościoła, dla chwały Boga samego” (z Testamentu sługi Bożego Jana Pawła II)

Jaka radość! W południe 14.01. (zaledwie kilka minut po ogłoszeniu oficjalnej informacji) i do nas dotarła wiadomość, że beatyfikacja Jana Pawła II odbędzie się w Niedzielę Miłosierdzia, 1.05., w Rzymie. Ta wspaniała nowina wzbudziła oczywiście nieopisany entuazjazm w Karmelu „Totus Tuus”! Oto zostały wysłuchane modlitwy nasze i tak wielkich rzesz wierzących o to, aby ten wierny do końca sługa Chrystusa i Jego Kościoła, został włączony w poczet błogosławionych! Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich świętych! A my w ukryciu klauzury na dalekiej Północy, prosimy Go, aby ta zbliżająca się beatyfikacja przyczyniła się do wzrostu wiary i oddania w Kościele - aby coraz więcej dusz, jak Jan Paweł II, było w życiu i śmierci całkowicie zdanych na wolę Pana.

Koniec stycznia przyniósł nam kolejną okazję do współradowania się z innymi doświadczonym błogosławieństwem Pana. Od ponad 3 lat mieszkała u nas w domu gościnnym s. Josepha ze Sri Lanki, siostra ze Zgromadzenia Świętego Krzyża, pielęgniarka, która przybyła do Tromsø na studia doktoranckie. Cały ten przyjazd stał się możliwy dzięki wielkodusznemu zaangażowaniu byłej pani Rektor Uniwersytetu w Tromsø, Tove Bull (której przyjęciu do wspólnoty Kościoła Katolickiego towarzyszyłyśmy przed blisko 20 laty w kaplicy naszego starego domu). Z jej to inicjatywy została ok. 10 lat temu nawiązana współpraca ze środowiskiem akademickim Sri Lanki w celu pomocy w kształceniu kadr naukowych. Owocem tej współpracy stał się między innymi właśnie przyjazd s. Josephy, a jej pobyt w Norwegii i studia były całkowicie finansowane przez tutejszy Uniwersytet. Towarzyszyłyśmy Siostrze serdeczną modlitwą w jej gorliwym trudzie zdobywania wykształcenia, aby służyć nim później swojej zdewastowanej wojną ojczyźnie. Po siostrzanemu byłyśmy też razem w jej bólu i lęku o najbliższych w najgorętszych dniach walk, gdy z dnia na dzień sprawdzała listy zaginionych i zabitych w bombardowaniach... Jej silna wiara i ufność w Bogu dała jej w tamtym czasie siłę do kontynuowania pracy, a nam była wielkim zbudowaniem. Ogromne zmotywowanie i ofiarność s. Josephy sprawiły, że w zaledwie trzy lata ukończyła swą pracę i 28.01. odbyła się jej obrona. Natomiast 30.01. nadszedł czas na świętowanie tego radosnego wydarzenia razem ze wspólnotą parafialną, przyjaciółmi z Uniwersytetu, oraz mniszkami zgromadzonymi podczas niedzielnej Eucharystii. Później miało miejsce spotkanie w rozmównicy, był czas na gratulacje, słodki poczęstunek i kawę, oraz wspólne wspominanie przeżyć tych 3 lat. S. Josepha skorzystała z tej okazji, aby podzielić się ze wszystkimi, jak wielkim darem dla niej samej, jako siostry zakonnej, wyjeżdżającej w nieznane, daleko od własnej wspólnoty, była możliwość mieszkania przy naszym klasztorze i doświadczenia na codzień siostrzanego oparcia i duchowej jedności. Radość i wzruszenie tego dnia wkrótce zamieniło się w smutek rozstania, gdy 4 tygodnie później s. Josepha wracała do swego kraju. Towarzyszymy jej nadal naszą modlitwą i ufamy, że Pan pomnoży owoce tego czasu w Norwegii dla dobra tych, którym Siostra i jej Zgromadzenie służy.

20.02. odbył się w naszym kościele dość nietypowy koncert. Organizatorami całego projektu było zaprzyjaźnione z nami małżeństwo, Margrethe i Knut, którzy od kilku lat bardzo gorliwie udzielają się społecznie w Gambii – kupują i rozprowadzają moskitiery, pomagają medycznie (Margrethe jest wieloletnią pielęgniarką), uczą podstawowych zasad higieny, a także organizują wśród miejscowej ludności sanitarne akcje zbierania i palenia śmieci i odpadków dotąd po prostu rzucanych gdzie bądź. Te akcje stopniowo przekształciły się w niewielką, ale prężną organizację społeczną, dla której nasi przyjaciele starają się o worki, rękawice i cały potrzebny sprzęt. Jak dotąd korzystali z własnych zasobów finansowych oraz z darów od znajomych i przyjaciół. Teraz przyszła im myśl zorganizowania dobroczynnościowego koncertu, po którym byłyby zbierane datki na ten cel. Znaleźli więc artystów, chętnych wziąć udział w takiej inicjatywie i poprosili, aby koncert odbył się w naszym kościele. Aby wesprzeć to piękne dzieło, zgodziłyśmy się oczywiście na taki „ponadprogramowy” koncert. Okazał się on zresztą dużym sukcesem pod każdym względem, a punktem kulminacyjnym był występ afrykańskiego muzyka, zamieszkałego na stałe w Norwegii, który zachwycił wszystkich grą na bębnach. Dziękujemy Bogu za świadectwo aktywnej miłości bliźniego, jaką żyją świeccy wierni także tu na Północy i wierzymy mocno, że zasiane przez nich ziarno przyniesie obfity plon w życiu ubogich Trzeciego Świata i w ich własnych duszach.

Tymczasem nadszedł czas wizytacji przeprowadzanej w naszej wspólnocie delegata Naszego Ojca Prowincjała ds. Mniszek, o. Mariana Stankiewicza OCD. Wizytacje pasterskie mają miejsce raz na trzy lata i zawsze są okazją do odnowionego i pogłębionego spojrzenia na naszą drogę, a także ogromną pomocą we wspólnotowym rozeznawaniu woli Bożej w konkretach codziennych wyborów. Stąd też dni wizytacji, 24.02.-2.03., poprzedzone nowenną do Ducha Świętego, były zarówno czasem konkretnych poszukiwań, jak i czasem wielkiego dziękczynienia. Nie zabrakło też okazji do wspólnych rekreacji, podczas których o. Marian dzielił się z nami przeżyciami z ubiegłorocznej pielgrzymki grupy naszych Ojców do Ziemi Świętej, a także aktualnościami z naszej Prowincji, przygotowującej się do kapituły i wyborów.

6.03. miła niespodzianka – niedzielną Eucharystię wraz z naszym ks. Biskupem koncelebrowali ks. Edmund Michalski MSF, przełożony generalny Zgromadzenia Misjonarzy Św. Rodziny i jego brat, ks. Marek Michalski MSF, obecnie proboszcz w Harstad. Ks. generał, oprócz krótkiego pobytu w Tromsø i w Harstad, miał w planach odwiedzenie polskiej bazy badań polarnych w Hornsund, na Spitzbergenie. Już nazajutrz obaj misjonarze, ks. bp Berislav Grgić oraz luterański biskup Tromsø, Per-Oskar Kjølås, udali się razem na Północ. Niestety, zima pokrzyżowała plany i żadną miarą nie można było dotrzeć do stacji. Toteż z całego wspólnego programu odbyło się tylko planowane wcześniej nabożeństwo ekumeniczne w Longyearbyen, gdzie znajduje się jedyny kościół i parafia luterańska na Spitzbergenie. Po powrocie do Tromsø ks. Edmund znalazł przed wyjazdem chwilkę czasu na spotkanie z nami. Z zaciekawieniem słuchałyśmy opowieści o pracy misyjnej Zgromadzenia, szczególnie na Madagaskarze, gdzie Misjonarze Św. Rodziny mają oddzielną Prowincję.

Początek Wielkiego Postu przyniósł nam radosną wiadomość. Był to, przekazany za pośrednictwem nuncjusza apostolskiego, abp. Emila Paula Tscherringa, dekret Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego zatwierdzający utworzenie Konferencji Przełożonych klasztorów klauzurowych w Skandynawii, wg Statutu opracowanego przez nasze wspólnoty i przedłożonego Stolicy Świętej jesienią ubiegłego roku. Radość nasza jest wielka! Wieloletnie wysiłki i modlitwy włożone w powstanie tego ciała przyniosły namacalny owoc. Modlimy się też gorąco o stokrotny duchowy plon tak określonej i wspartej autorytetem Kościoła, współpracy między naszymi klasztorami.

14-17.03. po raz kolejny odbywały się przy naszym klasztorze rekolekcje dla luterańskich duchownych (diakonów i pastorów), organizowane przez zaprzyjaźnioną z nami Kari Nedgård, która przez wiele lat zaangażowana była jako pastor i przewodnik duchowy w różnych dziełach rekolekcyjnych. Tym razem w kilkudniowym skupieniu wzięło udział 7 osób poszukujących osobistego pogłębienia duchowego, oraz zaczerpnięcia nowych sił do swojej posługi duszpasterskiej. Wszyscy uczestnicy mieszkali w naszych pokojach gościnnych, a na modlitwę i nabożeństwa zbierali się w klasztornym kościele w godzinach pomiędzy naszymi modlitwami. Ostatniego zaś poranka uczestniczyli wraz z nami w Mszy św. W czasie komunii wszyscy podeszli też, aby przyjąć błogosławieństwo. Modlitewna i głęboko ekumeniczna jedność, pomimo rany podziału Kościoła, złączyła nas wszystkich w sposób szczególny w te kilka dni.

A my, wędrując ku Świętom Wielkanocnym poprzez duchową, wielkopostną pustynię, otoczone jesteśmy też białą „pustynią” zgotowaną przez północnonorweską przyrodę i niedawną serię tak gwałtownych burz śniegowych, że zdołały na wiele godzin sparaliżować życie także tu, gdzie zima zdaje się być najnaturalniejszą porą roku. Niech każde paschalne doświadczenie obumierania z Chrystusem przygotuje nas wszystkich na coraz głębsze przyjmowanie wiosennej nowości życia w Zmartwychwstałym!

góra strony