kpżkk


MODLĄ SIĘ I POMAGAJĄ.

Siostry klauzurowe w sposób szczególny czują się zaproszone do wołania do Boga o oddalenie pandemii. Nie wiemy, jak długo ona potrwa i jaki będzie jej zasięg. Chcemy przekazać zapewnienie: jesteśmy blisko! Unosimy do Boga nasze serca i ręce w błaganiu o ustanie tej plagi! Wierzymy też, że poprzez modlitwę możemy być blisko każdego z Was, możemy być w „opustoszałych" Kościołach. Na czas pandemii Siostry z Klasztorów kontemplacyjnych w Polsce podjęły zintensyfikowaną modlitwę osobistą i wspólnotową, połączoną z adoracją Najświętszego Sakramentu, niekiedy nieustannie w dzień i w noc. W modlitwie łączą się duchowo z tymi wszystkimi, którzy podjęli podobną inicjatywę. Tego zaangażowania Sióstr nie da się ująć w liczbach ani w danych statystycznych. Modlą się wszystkie Klasztory. Np. Karmelitanki z Łasina dołączyły do akcji „Duchowej adopcji medyka” prosząc o wstawiennictwo bł. Ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który oddał życie posługując zakażonym tyfusem plamistym w obozie koncentracyjnym w Dachau. Tak więc każda z sióstr otrzymała dodatkową osobę do omadlania; Bernardynki z Zakliczyna modliły się w ramach akcji „Jerycho różańcowe”. Modlitwa przed wystawionym Najśw. Sakramentem trwała pełnych 7 dni i nocy, z włączeniem osób świeckich, które w 4- lub 5-osobowych grupach przychodziły do kościoła, by błagać Boga o miłosierdzie nad światem; Norbertanki z Imbramowic zmieniły plan dnia na trudniejszy ze znacznie zwiększoną ilością modlitw w intencji zatrzymania pandemii. Przez cały dzień aż do późnego wieczora, a jeśli potrzeba, to także i w nocy pozostawiają kościół otwarty, aby wszyscy wierni, których przyjście do kościoła ograniczone było liczbą, mogli znaleźć swój indywidualny czas przed Najświętszym Sakramentem.

Do akcji szycia maseczek ochronnych włączyło się niemal połowę Klasztorów czyniąc to, zależnie od możliwości, w szerszym lub węższym zakresie, Siostry szyją nierzadko z materiałów własnych i rozprowadzają maseczki nieodpłatnie. Np. Siostry Bernardynki z Łodzi, z własnych materiałów uszyły ok. 2600 szt. maseczek i przekazały szpitalom, DPS, Straży Miejskiej, Policji i osobom prywatnym; Bernardynki z Zakliczyna - blisko 1000 szt. przekazały do szpitala w Prokocimiu i w Tarnowie; Siostry Kamedułki z Tyszowiec szyją do DPS w Zamościu prowadzonego przez Siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi; Karmelitanki z Częstochowy ok 300 szt. przekazały na potrzeby wolontariuszy, pracowników i pensjonariuszy DPS. Karmelitanki z Gdyni - dla Caritasu Archidiecezji Gdańskiej; Karmelitanki z Łasina - do przychodni oraz szpitala w Łasinie, gdzie są rozdawane przez lekarzy i pielęgniarki pacjentom i innym potrzebującym. Pielęgniarki środowiskowe dają je osobom najuboższym, bezdomnym czy społecznie zaniedbanym; Karmelitanki ze Spręcowa szyją dla służby zdrowia i dla mieszkańców gminy. Nie biorą za nie pieniędzy, bo uznają to za oczywisty wkład w walkę z pandemią. Do tej pory uszyły ponad 1000 szt.; Karmelitanki ze Szczecina szyją do szpitala, przychodni i dla osób, które o nie proszą; Klaryski z Miedniewic – uszyły 1100 szt. dla Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej i 200 szt. dla innych proszących; Sześć Klarysek ze Skaryszewa szyje maseczki, które głównie są rozdawane, a częściowo rozprowadzane przez Rycerzy Kolumba z Radomia; Klaryski Kapucynki z Krakowa szyją dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu oraz dla szpitalnego punktu aptecznego i dla Dzieła Pomocy św. o. Pio w Krakowie; Klaryski Kapucynki z Przasnysza szyją z materiału, jakiego użyczyli bezinteresownie mieszkańcy Przasnysza. Do tej pory nieodpłatnie przekazały ok. 200 maseczek do Centrum Medycznego Esculap w Ciechanowie, oraz 30 maseczek do Przychodni Zdrowia Świerczewo w Przasnyszu. Ponadto około 200 maseczek oddały dla biednych i potrzebujących. Mieszkańcy Przasnysza, widząc bezinteresowną pracę Sióstr Klarysek Kapucynek, przynoszą z wdzięczności żywność, a siostry dzielą się nią dalej m.in. z rodzinami Służby Zdrowia, z biednymi i potrzebującymi w mieście. W ten sposób starają się wspomagać osoby na pierwszej linii frontu walki z pandemią. Siostry wystarały się też o 100 litów płynu do dezynfekcji rąk, z czego część podarowały oo. Pasjonistom z Przasnysza; Norbertanki z Imbramowic przybywającym do ich Sanktuarium dają możliwość nieodpłatnego korzystania z płynu dezynfekującego i jednorazowych maseczek sporządzanych własnoręcznie z papieru.

Kilka Klasztorów połączyło swoje siły z innymi, np. Benedyktynkom w Drohiczynie pomaga wolontariuszka, a oblatka zanosi je do szpitala, w którym sama pracuje jako pielęgniarka; Dominikanki z Krakowa udzielają się w działającej przy Klasztorze Fundacji im. Sł. Bożej S. Magdaleny Marii Epstein OP. Fundacja wspomagana przez wolontariuszy włączyła się też w akcję zaopatrzenia lekarzy, pielęgniarek i sanitariuszy w niezbędne fartuchy. Siostry dostarczyły materiał do szycia maseczek i fartuchów. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy, maseczki i fartuchy medyczne dostarczono na Oddział Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego, Oddział Kliniczny Chorób Zakaźnych oraz dla DPS przy ul. P. Kluzeka w Krakowie. W sumie uszyto 3 tysiące maseczek i 500 szt. jednorazowych fartuchów medycznych ochronnych. Zakupiono też 200 obiadów dla ochotników medycznych bezpośrednio związanych z pandemią.

Pomysłów na pomoc jest wiele, np. Benedyktynki z Wołowa zaangażowały się w prowadzoną przez Salezjański Wolontariat Misyjny akcję pomocy krajom misyjnym w walce z epidemią, poprzez pomoc finansową oraz udostępnianie na stronie facebookowej informacji promujących nadzieję, radość i duchowe wsparcie; Dominikanki z Krakowa przez Fundację działającą przy ich klasztorze, włączają się w akcję fundowania posiłków ochotnikom zajmującym się chorymi na Covid-19. Fundacja robi to dwa razy w tygodniu dla oddziału w Szpitalu Babińskiego w Krakowie. Siostry Dominikanki bezpośrednio zaangażowały się w pisanie podziękowań dla wolontariuszy i darczyńców; Karmelitanki z Suchej Huty dały schronienie w klasztorze osobie samotnej i zdesperowanej. Dodatkowo wspomagają materialnie samotną starszą panią i organizują jej bezpośrednią pomoc; Karmelitanki z Wityn k. Ełku, z pomocą przyjaciół klasztoru przygotowały dwie kompozycje muzyczne. Pierwszą jako pieśń nadziei, wdzięczności, obecności, niosącą w sobie słowa modlitwy i otuchy. Drugą -Wyznanie Wiary-jako pomoc w przeżyciu paschalnego odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych; Klaryski od W.A. z Ząbkowic Śląskich nagrały krótki film o życiu sióstr w czasie epidemii zachęcający do pozostawania w domu, który wyemitowała telewizja regionalna. Betlejemitki z Grabowca k. Szemudu wspierają materialnie kilku więźniów i kilka ubogich rodzin; Siostry Bernardynki z Warty, w prowadzonym przez siebie Domu Pomocy Doraźnej, czuwają jako wyłączny personel; Wiele Wspólnot kontemplacyjnych nie mając możliwości do włączenia się w pomoc bezpośrednią z racji klauzury, przekazały swój „grosz” na konto Caritas Polska, "Siepomaga" i in.

Za: Biuletyn Tygodniowy CIZ 17/2020

góra strony